Łukasz Baruch odwiedził wczoraj ze swoja żoną Olą wychowanki Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich w Zawierciu. Wizyta miała charakter spotkania motywacyjnego pod hasłem „Wszytko jest możliwe – trzeba tylko chcieć”.
Łukasz opowiedział uczestniczkom spotkania jak po utracie wzroku musiał odbudowywać swoje życie, kto był dla niego wsparciem, a także jak udało mu się osiągnąć sukces i spełnić marzenia. Łukasz starał się przekazać, że pomimo bagażu doświadczeń i trudnych sytuacji, w jakich czasami się znajdujemy warto przynajmniej spróbować dać sobie szansę na lepsze życie. Baruch został przyjęty zarówno przez wychowanki placówki, jak i kadrę bardzo ciepło. Było trochę żartów i śmiechu, ale były także chwile wzruszeń.
Łukasz wraz z żoną poprowadzili także krótkie warsztaty na temat funkcjonowania w społeczeństwie osób z dysfunkcją wzroku. Na koniec Baruch zaśpiewał piosenkę z własnym tekstem i muzyką zaprzyjaźnionego artysty Grzegorza Dowgiałło o tym, że warto mieć marzenia i trzeba robić wszystko, co tylko możliwe, aby się spełniły. Występ został przyjęty entuzjastycznie i nie obyło się bez obietnicy powtórnego odwiedzenia zakładu – tym razem z warsztatami wokalnymi.Spotkanie w placówce zostało zorganizowane na zaproszenie jednej z wychowawczyń – Pani Agnieszki Lemańskiej.
